Forum Dla INTELIGENTNYCH


#31 2010-09-20 21:21:06

 nikoll

http://helpc.eu/images/ranks/moderator.png

Zarejestrowany: 2010-08-17
Posty: 1371
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

tzn gdyby on był zajety tak?

Jesli tak to bym do niego nie startowała

Tak szczerze to ja przy naszym pierwszym spotkaniu myslałam ze on jest zajety-super nam sie rozmawiało, podobał mi sie, zauroczyłam sie ale nie dawałam o tym znac bo myslałam ze ma dziweczyne i biora slub... potem sie okazało ze chodziło o innych znajomych a mój jest wolny
Chociaz w sumie miał jakas tam dziewczyne przez inernet (o której nie wiedziałam) ale ja zostawił jak poznał mnie w "realu" a to jednak inna sytuacja

W kazdym razie dla mnie zajety to znaczy zakazany-nigdy nie chciałabym byc zdradzona wiec nikomu bym nie umiała zrobic czegos takiego

Offline

 

#32 2010-09-20 21:23:03

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Nie wiesz czy od początku wiedziała , ze jest zajęty. Nie wiesz co on jej obiecywał. Największa wina jest osoby , która zdradza ponieważ gdyby tego nie robił nie było by osoby trzeciej. Wina jest faceta bo gdyby nie on to autorka nie miałaby problemu.

Zresztą z wątku z wypowiedzi autorki wynika , że ON Z NIĄ ZERWAŁ KILKA TYGODNI TEMU, czyli formalnie autorka nie jest kochanką tylko już partnerką.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#33 2010-09-20 21:37:55

 Myszka

http://helpc.eu/images/ranks/moderator.png

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2010-08-01
Posty: 2722
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Gdyby nie było z kim,to i zdrady by nie było...tylko była by praktyka w ręcznym...

Partnerką,której facet mieszka z inną kobietą? (która była pierwsza? )

Dobra kończę...czekam co nam koleżanka odpiszę
Niech sobie tylko nie myśli,że ją tu atakujemy w jakiśkolwiek sposób...


   

Offline

 

#34 2010-09-20 22:15:55

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Nie byłoby autorki byłaby inna.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#35 2010-09-20 22:19:56

 Myszka

http://helpc.eu/images/ranks/moderator.png

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2010-08-01
Posty: 2722
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Ale mi właśnie chodzi o to,żeby żadnej takiej trzeciej nie było...ale wiem,że to nie realne


   

Offline

 

#36 2010-09-20 22:21:54

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

No właśnie. Poczekajmy do jutra bedzie autorka.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#37 2010-09-20 22:28:28

 Myszka

http://helpc.eu/images/ranks/moderator.png

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2010-08-01
Posty: 2722
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Już się nie mogę doczekać


   

Offline

 

#38 2010-09-21 09:32:39

słodka_lisiczka

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/30.pngBywalec

Zarejestrowany: 2010-09-17
Posty: 110
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

ja sie na pewno nie obrazam o zadne uwagi, mam swoje lata i nie jest tak ze jestem naiwana nastolatka i naprawde zdaje sobie sprawe z tego co robie i z tego ze ktos moze mi zamydlac oczy tylko, jak sie zaczelismy spootykac nie wiedzialam ze ma kogos, bylam w szoku bo widzialam jak mnie traktuje i jak czesto sie spotykamy, nie przyszlo mi do glowy ze dziewczyna moze pozwolic sobie swojemu facetowi na wracanie pozno do domu itd, bo to nie bylo jednorazowo, on naprawde malo czasu spedzal w domu, ja go juz znam dobrych 6 lat, i on nie jest osobą ktora by naobiecywala a pozniej nie dotrzymala slowa, jezeli nie chcial sie ze mna wiazac to nigdy nie wygadywal mi bzdur o planach, nie dawal zadnych nadziji, dopoki czegos nie byl pewny,tak samo jak z tą dziewczyna , jej rodzice ponoć cisneli na slub juz dawno ale on nie chcial, ona w domu mowila ze wszystko miedzy nimi ok, a wcale nie bylo ok, a teraz jak sie z nia rozstal to ma kongo w domu, ma pojebanych rodzicow co to chcieli zeby corka wyszla za maz, i miec ja z glowy itd, po co rodzice sie wtracaja i cisną na slub, to musz przeciez poczuc i sie zdecydowac osoby najbardziej zainteresowane, no i teraz nie wiem nie znam szczegolow, ale chyba z tego powodu ze on ja rzucil cos tam nie gra i pewnie siedzi u niego i sie zali, a on ma odruchy ludzkie pomimo wszystko i chyba jej nie chce tak wyrzucic bo jednak cos ich laczylo, musze doczytac co tam dalej pisalyscie i zaraz napisze wiecej, ale dziewczyny spokojnie ja sie ni obuzam , kazdy ma swoje doswiadczenia i zdanie, a ja naprawde zdaje sobie sprawe z konsekwencji tego wszystkiego i jak to sie moze skonczyc:?

apropo tego dlaczego z nia mieszka, powiedzial mi ze to nie jest tak ze ona caly czas u niego mieszka normalnie zyją itd, tylko ze czasem, ze nie pozwoli jej ie rozpakowac, swoje rzeczy ma w walizce, powiedzial ze w takiej sytuacji w jakiej teraz jest to nie moze jej wyrzucic bo sobie na to nie zasluzyla, on caly czas gada ze to jest jego wina i nie chce zeby ktos cirpial z jego powodu i dlatego teraz my sie nie widzimy dopoki ona poprostu sie nei wyprowadzi i nie zacznie sama mieszkac, z tego co mowil to chyba szuka jakiegos  mieszkania, moze nie chce do rodzicow wracac, nie weim dokladnie, cos slyszlaam ze studiuje w innym iescie ze moze tam sie wyprowadzi, w tej chwili naprawde nie znam szczegolow bo nie gadamy z nim , ostatnio sie poklocilismy to juz w ogole przestal mi odpowiadac, i napisal, ze jak to zalatwi to odrazu sie do mnie odezwie bo ja zamiast go wspierac to tylko sie awanturuje, bo w sumie wczesniej tez mowil ze ja tak asamo jak sie dowiedzialam o jej istnieniu to dalej sie z nim spotykalam, ze troche winy we mnie tez jest, no i to fakt, ja wiem o tym:(

Offline

 

#39 2010-09-21 11:59:45

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Nasuwają Mi się dwie myśli.


1. Nie rozumiem jego zachowania. Mówił , że gdyby nie Ty to i tak by się rozstali bo im się nie układało... Więc dlaczego on czuje się winny ? Dlaczego mówi , że ona sobie na to nie zasłużyła ?
W ten sposób przyznaje , że było między nimi jako tako i to ON dopuścił się zdrady i to On zawinił.
Sam się gubi w tym co mówi.
Jeżeli on tak słucha teściów czy swoich rodziców to co będzie jeżeli on nie ma swojego zdania i rozstanie się z tamtą ale rodzice nie bedą potrafili zaakceptować Ciebie ? Nie zwiąże się z tobą ? Czy wszystkim będzie opowiadał , że nie jesteście razem ? A tobie będzie wciskał kity z litości ?

2. Jeżeli jest tak jak naprawdę on mówi. I ona tam siedzi na walizkach ... to jest to dojść dziwne ? Gdyby było Między nimi aż tak źle dziewczyna ciąglę by się poniżała ? Nawet jeśli to co jeśli ona przez najbliższe pół roku będzie walczyć ? I nie będzie chciała się wyprowadzić ? Będzie ciągnął tą farse przez następne pół roku ?

Kiedyś musi podjąć decyzję. I wybrać , którąś z was.
______________________________________________________________________________________________________

Myślę , że on z nią , żyje normalnie. Mieli chwilę zawahania. Nie układało się im. I po prostu ją zdradzał. A teraz sam nie wie co ma zrobić za daleko w to zabrnął. Kocha ją ... lub ma do niej sentyment ale zjawiłaś się Ty ...
Wiadomo kobieta w domu zawsze ma wymagania . Zrób to zrób tamto. Wynieś śmieci. I jak każdego faceta to wkurzało a ty byłaś tą , która umilała mu wolny czas nigdy nie narzekała i spędzaliście upojne chwile.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#40 2010-09-21 12:07:48

słodka_lisiczka

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/30.pngBywalec

Zarejestrowany: 2010-09-17
Posty: 110
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

ja znam jego mame bo ma tylko mame, chodzilo o jej rodzicow, ze jezdzą po niej jak sie rozstali, ze on ja zostawil a chcieli zeby slub z nią bral ale on nie chcial,oni sobie zalozyli ze beda do konca i bedzie slub a tu on ją zostawia, mowi ze wcale sie nie ukladalo i nie bylo mowy miedzy nimi o zadnym slubie, a ona chyba  w domu mowila ze jest ok miedzy nimi wiec sie nastawili ze juz beda razem, a teraz są wzburzeni ze ją zostawił

Offline

 

#41 2010-09-21 12:10:26

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

Powiem Ci tak byłam zdradzana przez faceta wiele miesięcy.

W końcu Moja znajoma zobaczyła ich na mieście razem i Mi powiedziała.
Byłam w szoku, nie wiedziałam jak to jest możliwe ?? On dlaczego ???

Zrobiłam mu piekielną awanturę... nie przyznał sie ... zaczęłam węszyć . I wiesz co się okazało ?
Laska mieszkała ulicę dalej od NAS. Wyobrażasz sobie  to ? Ona wsiadała nawet do niego do auta u NAS POD DOMEM.
Przez tyle miesięcy ... w ogóle się z tym nie krył ! Spędzał z nią czas codziennie !

Ona wiedziała o Moim istnieniu. Nagadał jej , że tylko ze Mną mieszka ...  Że jestem nienormalna. Że właśnie to ja nie chcę się wyprowadzić , ze ciągle na niego krzyczałam i robiłam mu awantury a on taki biedy i potrzebuje jej wsparcia. Dziewczyna wierzyła jak głupia. Zdobyłam jej numer tel. Ona nawet bała się ze mną spotkać bo on jej nagadał , że jestem nieobliczalna i że jej zrobię krzywdę. Ona głupia mu wierzyła.

W końcu się ze mną spotkała opowiedziała Mi wszystko. I nawet nie wiesz jak mężczyźni potrafią świetnie udawać. Wyobraź sobie , ze on jej kupił nawet pierścionek zaręczynowy ! Kochance ?!.

Wyobraź sobie , że te sytuacje są bardzo podobne i niestety "twój facet" puszcza takie same ściemy ...

Dlatego argument , że spędzał z tobą dużo czasu nie jest nic warty ,...

Piszę to dlatego , żebyś dobrze się zastanowiła., Przemyślała wszystko . Na spokojnie. Czy zdarza sie tak , ze nie odbiera od Ciebie tel  ?

Wiesz co Mi jeszcze przychodzi na myśl ? To , że ona zaczęła się orientować... że coś nie gra... Moze przeczytała jakiegoś smsa ? I teraz on walczy o nią ... Dlatego powiedział Ci , że potrzebuje czasu na poukładanie wszystkiego po to , żebyś nie pisała i nie robiła przypału jemu. A że jest sprytny to obrócił to tak , ze jeszcze zwalił winę na ciebie ! Że to ty mu nie dajesz otuchy ...

Zastanów się dobrze.
I na Twoim miejscu jeżeli chcesz walczyć o niego to Najpierw sprawdź czy to co on mówi jest prawdą ? ! Czy rzeczywiście ona tam jest na walizkach i nie chce się wyprowadzić czy po prostu Cię robi w chuja !


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#42 2010-09-21 12:11:11

słodka_lisiczka

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/30.pngBywalec

Zarejestrowany: 2010-09-17
Posty: 110
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

no ta sytuacja jest ciezka i nie mam pojecia jak to się skonczy...dlaczego on tak robi, czasem go rozumiem, za chwile juz nie rozumiem i tak w kolko, moze ma do niej sentyment, bo jakby ją kochal to by sobie z nia zycie ukladal a tego nie robi

Offline

 

#43 2010-09-21 12:15:08

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

słodka_lisiczka napisał:

ja znam jego mame bo ma tylko mame, chodzilo o jej rodzicow, ze jezdzą po niej jak sie rozstali, ze on ja zostawil a chcieli zeby slub z nią bral ale on nie chcial,oni sobie zalozyli ze beda do konca i bedzie slub a tu on ją zostawia, mowi ze wcale sie nie ukladalo i nie bylo mowy miedzy nimi o zadnym slubie, a ona chyba  w domu mowila ze jest ok miedzy nimi wiec sie nastawili ze juz beda razem, a teraz są wzburzeni ze ją zostawił

Ale co go k*rwa obchodzą teście ????
Mieszkanie jest jego tak ? Niech jej powie tak !

- słuchaj z nami koniec. Nie ma już to dłużej sensu. Nie naprawimy już tego chce ułożyć sobie życie na nowo.
Wiem , że masz trudną sytuację . Dlatego masz 2 tyg na znalezienie sobie mieszkania . Na ten czas niech on pójdzie mieszkać do Mamy czy do ciebie do kumpla albo chociaż do hotelu.
Wtedy na pewno sie wyprowadzi ani nie będzie musiał jej wyrzucać na zbity pysk. Albo niech jej sam znajdzie mieszkanie i da jej ultimatum albo wraca do rodziców albo idzie na mieszkanie które on jej znalazł albo niech se poszuka inne. Zresztą to nie jest problem. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz ale ja jestem z poznania, Przeprowadzałam już się 10 razy . Zawsze biorę sobotnią gazetę dzwonie na 3 numery jeżdę oglądam i dzień później w niedziele już się przeprowadzam i To z małym dzieckiem. I jakos wielce problemu Mi to nie sprawia,

Ale tak jak pisałam w poprzednim poście uważam , ze tu nie tkwi problem.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#44 2010-09-21 12:17:42

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

słodka_lisiczka napisał:

no ta sytuacja jest ciezka i nie mam pojecia jak to się skonczy...dlaczego on tak robi, czasem go rozumiem, za chwile juz nie rozumiem i tak w kolko, moze ma do niej sentyment, bo jakby ją kochal to by sobie z nia zycie ukladal a tego nie robi

Skąd wiesz czy tego nie robi ? Nawet nie wiesz jak faceci potrafią świetnie kłamać. Moze w domu żyje z nią normalnie. Wieczorami uprawiają seks itd. A tobie tylko tak gada bo chce mieć dwie baby. Oczywiste jest to , ze jakby ci powiedział że z nią jest wszystko ok tylko on jest przy je*any to byś go kopnęła w tyłek !


__________________________________________________________________________________________________

Jaki masz kontakt z jego mama? wie że jesteś kochanką ? Co ona sądzi na ten temat ?


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#45 2010-09-21 12:18:07

słodka_lisiczka

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/30.pngBywalec

Zarejestrowany: 2010-09-17
Posty: 110
Punktów :   

Re: Życie Kochanki

to nie bylo tak, on chcial normalnie sie ze mna caly czas widziec, tak jak do tej pory ale to ja zrobilam afere i bardzo mi zalezalo zeby to wkoncu zalatwil, i do tego czasu nie chce go widziec bo mam nerwy sszarpane, on chcial to inaczej zalatwic zebysmy normalnie realizowali swoje plany a on i tak doprowadzi wkoncu do rozwiązania tej sytuacji, ja narazie zyje swoim zyciem ale tez licze sie z tym ze to moze byc sciema z jego strony ((

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
jedrzejow.szamba-z-certyfikatem.pl worldhotels-in.com