Forum Dla INTELIGENTNYCH

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-09-09 19:17:16

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Homoseksualizm: Choroba ?Czy zaburzenie,które można leczyć ?

Homoseksualizm – czy na pewno nieodwracalny?
Cień sugestii, że homoseksualizm powinno się leczyć, skazuje dziś na kpiny i szyderstwa. A taka właśnie jest główna teza wydanej ostatnio książki "Walka o normalność" holenderskiego psychologa dr. Gerarda J.M. van der Aardwega. Dotychczas na rynku były obecne głównie publikacje, które zachowania homoseksualne promowały lub ubierały w kostium popkultury. Takie zabiegi stosuje się też w szkolnych podręcznikach, proponowanych przez rozmaite stowarzyszenia walki o tolerancję, oraz w beletrystce wydawanej przez modne oficyny. Nie wspominając o historiach z kolorowych magazynów i amerykańskim przemyśle filmowym, który opakowuje to wszystko we "wzruszającą" papkę (oscarowa "Tajemnica Brokeback Mountain").
   
Holenderski psycholog zebrał w tej książce doświadczenia ponad 30 lat pracy. Polityczna poprawność każe mówić o homoseksualizmie dobrze albo wcale. Homoseksualizm się wspiera, żywi się nim i robi na nim niezłe pieniądze. Homoseksualiści to ważna grupa docelowa wielu firm, a z drugiej strony homoseksualni designerzy mają ogromny wpływ na przykład na świat mody. Sami więc tworzą popyt na określony produkt. Kluby gejowskie, gejowska i lesbijska literatura, parady równości i oferty kulturalne "tylko dla gejów", to dla wielu dowód kroczenia w awangardzie postępu. Dla dr. Gerarda J.M. van der Aardwega i większości ludzi to wciąż jednak coś nienormalnego. Takiego określenia nie ośmielą się już użyć niektórzy "otwarci" katolicy, którzy "pochylają się" z troską nad dramatem homoseksualisty. I w rytm muzyki "Queen" będą raczej nucić: "too much love will kill you", niż otwarcie przyznają, że skłonności homoseksualne można i trzeba leczyć.
Od zrozumienia do wyleczenia
Holenderski psycholog zebrał w książce doświadczenia ponad 30 lat pracy z 300 pacjentami, mającymi problem z homoseksualizmem. "Walka o normalność" to napisany żywym językiem praktyczny przewodnik po (auto)terapii homoseksualizmu. To, jak pisze autor, "konstruktywna pomoc
i wsparcie dla mężczyzn i kobiet cierpiących na niechciane homoseksualne uczucia i zachowania". W pierwszej części holenderski psycholog stara się zdefiniować homoseksualizm i przybliżyć jego przyczyny. W drugiej przedstawia praktyczne zasady (auto)terapii. Od zrozumienia, czym naprawdę jest homoseksualizm i co go wywołuje, do podjęcia skutecznej terapii droga jest teoretycznie prosta, choć w praktyce pełna zakrętów i pułapek.
Dla spełnienia fantazji
Prekursor leczenia gejów w Holandii po wielu latach praktyki powiedział: "Nigdy nie widziałem zdrowego i szczęśliwego homoseksualisty". Jak pisze , homoseksualizm "nie jest odosobnioną preferencją, ale wyrazem specyficznej neurotycznej osobowości". A dogmat o jego nieodwracalności to mit, który służy interesom wyemancypowanych homoseksualistów. Homoseksualizm nie jest więc ani zaprogramowany, ani uwarunkowany genetycznie (co wykazały badania na bliźniętach jednojajowych), ani nieodwracalny. Należy go leczyć jak inne depresje, fobie, obsesje czy inne anomalie seksualne.

Uczucia i zachowania homoseksualne są nabyte. Najczęściej w wieku dorastania. Przyczyn jest wiele. Większość homoseksualistów ma zaburzony kontakt z ojcem lub matką, lub obojgiem naraz. Do tego dochodzi relacja dojrzewającego dziecka do otoczenia, w którym może dojść do głosu poczucie niższości z powodu swojej płci albo niemożliwości wypełnienia typowych ról, jakie się z nią wiążą. Chłopak, który nie uczestniczy w "chłopięcych" zabawach, może przez pół życia grać rolę błazna, byleby uzyskać akceptację rówieśników. Pod maską "duszy towarzystwa" może kryć się dramat "nienależenia", jak określa to holenderski psycholog. Inną przyczyną może być traumatyczne przeżycie, takie jak kontakt homoseksualny. Ale także litowanie się nad sobą i tendencja do tworzenia sobie iluzji na temat swój i otaczającego świata.

Homoseksualizm wyrasta na glebie inności, nienależenia, litowania się nad sobą i infantylizacji. Egocentryzm jest dla homoseksualnych uczuć i zachowań idealną pożywką. Miłość homoseksualna nie jest miłością, tylko szczenięcym, sentymentalnym, głęboko narcystycznym pragnieniem erotycznym. "Homoseksualista nie szuka drugiej osoby, ale raczej spełnienia swoich fantazji" – pisze autor "Walki o normalność". Para homoseksualistów to dwa "biedactwa", zaabsorbowane sobą. To dlatego homoseksualiści tak często zmieniają partnerów. Bo dwie osoby tej samej płci nie są w stanie dać sobie tego, co mężczyzna i kobieta.
Wola zmiany
Aardweg nie wierzy w techniki, które streszczają słowa: "zahipnotyzuj mnie, a obudzę się nowym człowiekiem". Jak twierdzi, musimy na nowo odkryć stare prawdy, takie jak odwaga, szczerość, cierpliwość, dystans do siebie czy poczucie humoru. Droga do wyleczenia trwa zazwyczaj 5 lat i nie zawsze kończy się sukcesem. Zaczyna się od szczerej diagnozy swojego stanu, prowadzącej do samowiedzy. Potem musi nastąpić codziennie odnawiana decyzja zmiany dotychczasowego życia. Samodyscyplina, dystans, pokora i zdrowa samoakceptacja – to kolejne elementy prawidłowej terapii. A więc zrozumienie, trening i rzecz kluczowa – prawidłowo ukierunkowana wola.

Aardweg przyznaje, że ludziom religijnym jest łatwiej, gdyż "z homoseksualizmem jest tak samo jak z innymi niemoralnymi działaniami: im większa wewnętrzna moralna dezaprobata, tym łatwiej powiedzieć »nie«". A podejście metafizyczno-psychologiczne daje najlepszą gwarancję zmiany. Najwyższy czas obalić mit o nieodwracalności homoseksualizmu. Jest to jedna z tych bzdur, w które – jak pisał George Orwell – tylko intelektualiści mogli uwierzyć.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#2 2010-09-09 19:18:24

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Homoseksualizm: Choroba ?Czy zaburzenie,które można leczyć ?

Badania przedstawione w niniejszym opracowaniu przeczą mitowi jakoby pociąg płciowy do osób tej samej płci był uwarunkowany genetycznie i nie do zmienienia oraz oferują nadzieję na zapobieganie i leczenie.
1. NIE RODZĄ SIĘ TAKIMI
Szereg badaczy próbowało znaleźć biologiczną przyczynę pociągu płciowego do osób tej samej płci.Media promowały sugestię,że „homoseksualny gen” został już odkryty,ale mimo szeregu prób żaden z szeroko reklamowanych wyników nie został naukowo potwierdzony.Szereg autorów poddało te badania szczegółowej recenzji i stwierdziło,że nie tylko nie dostarczają dowodu istnienia genetycznej podstawy pociągu płciowego do osób tej samej płci,ale nawet autorzy tych doniesień tego nie twierdzą.
Gdyby pociąg płciowy do osób tej samej płci był determinowany genetycznie,należałoby się spodziewać,że identyczne bliźnięta będą miały podobne preferencje seksualne.Jest jednak długi szereg raportów o identycznych bliźniakach,które nie posiadają identycznych preferencji seksualnych.Historie określonych przypadków często ukazują rolę czynników środowiskowych,które wpłynęły na rozwinięcie się różnych układów zainteresowań seksualnych u identycznych bliźniaków,co wspiera opinię,że pociąg płciowy do osób tej samej płci jest rezultatem współdziałania szeregu różnych czynników środowiskowych.

Istnieją jednak ciągłe próby przekonania opinii publicznej,że pociąg płciowy do osób tej samej płci ma podłoże genetyczne.Takie próby mogą być motywowane politycznie ponieważ ludzie,którzy uwierzą w to, że preferencje seksualne są determinowane genetycznie i niemożliwe do zmienienia będą bardziej skłonni do reagowania pozytywnego na żądania zmian w prawodawstwie i w nauczaniu religijnym.Inni próbowali udowodnić genetyczne podłoże zainteresowań homoseksualnych po to,by móc wnosić do sądów o prawa oparte na tej „niezmienności”.

Zdrowy rozwój psycho-seksualny wiedzie w sposób naturalny do zainteresowania osobami płci odmiennej.Przeżyte urazy,błędy wychowawcze i grzechy/przestępstwa mogą powodować odchylenia od tego wzorca.Nie należy osób identyfikować z ich emocjonalnymi,czy rozwojowymi,zaburzeniami,tak jakby stanowiły one istotę ich tożsamości.W sporze między esencjonalizmem i społecznym konstrukcjonizmem,ten,kto wierzy w prawo naturalne,będzie stał na stanowisku,że ludzie posiadają istotowo tożsamą naturę-albo męską albo żeńską -oraz, że chore skłonności -takie jak pragnienie zaangażowania się w czyny homoseksualne -zostały wtórnie ukształtowane,a więc mogą ulec przekształceniu.

Roztropnym więc chyba będzie unikać gdzie się tylko da określeń rzeczownikowych „homoseksualista” i „heteroseksualista”, ponieważ ich używanie zakłada determinizm oraz równorzędność stanu mężczyzn czy kobiet takimi jakich ich stworzył Bóg,z osobami doświadczającymi pociągu płciowego do osób tej samej płci lub praktykującymi homoseksualizm.
2. POCIĄG PŁCIOWY DO OSÓB TEJ SAMEJ PŁCI JAKO OBJAW KLINICZNY
Różni ludzie doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci z różnych powodów.Choć zachodzą pewne podobieństwa w układzie rozwojowym,każda osoba ma swoją własną historię.W historiach indywidualnych osób doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci,często występuje jeden,lub kilka z poniżej wyszczególnionych faktów:

    * Alienacja w stosunku do ojca we wczesnym dzieciństwie, ponieważ ojciec był odbierany jako ktoś wrogi lub daleki,gwałtowny lub alkoholik
    * Matka nadopiekuńcza (wobec chłopców)
    * Matka potrzebująca i oczekująca wiele (od chłopców)
    * Matka emocjonalnie niedostępna (dla dziewczyn)
    * Rodzice, którzy nie zdołali ukierunkować identyfikacji z własną płcią,
    * Brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców)
    * Brak identyfikacji z rówieśnikami tej samej płci
    * Niechęć do sportów zespołowych
    * Brak koordynacji ręki i oka i w konsekwencji dokuczanie przez kolegów (u chłopców)
    * Wykorzystanie seksualne lub gwałt
    * Fobia społeczna lub ekstremalna nieśmiałość
    * Utrata rodzica z powodu śmierci lub rozwodu
    * Oddzielenie od rodzica w krytycznym okresie rozwojowym

W niektórych przypadkach, pociąg płciowy do osób tej samej płci lub homoseksualna aktywność towarzyszą pacjentom z innymi zidentyfikowanymi schorzeniami psychologicznymi, takimi jak:

    * silna depresja
    * myśli samobójcze
    * ogólny niepokój,
    * nadużywanie środków chemicznych,
    * zakłócenia zachowań u młodzieży,
    * „graniczne” (borderline) zakłócenia osobowościowe
    * schizofrenia
    * patologiczny narcyzm

W niektórych wypadkach zachowanie homoseksualne pojawia się później w życiu jako reakcja na przeżycie traumatyczne takie jak aborcja,czy głęboka samotność
3. MOŻLIWOŚĆ PREWENCJI POCIĄGU PŁCIOWEGO DO OSÓB TEJ SAMEJ PŁCI
Jeżeli emocjonalne i rozwojowe potrzeby każdego dziecka są prawidłowo zaspakajane,zarówno przez rodzinę jak i przez rówieśników,rozwój pociągu do osób tej samej płci jest bardzo mało prawdopodobny.Dzieci potrzebują czułości,pochwał i akceptacji ze strony obojga rodziców,rodzeństwa i rówieśników.Takie społeczne i rodzinne sytuacje nie zawsze jednak mają miejsce,a potrzeby dzieci nie zawsze są łatwe do zidentyfikowania.Niektórzy rodzice mogą się zmagać z własnymi problemami i nie są w stanie dostarczyć właściwej troski i wsparcia potrzebnego ich dzieciom.Czasami rodzice pracują bardzo ciężko, a szczególna osobowość danego dziecka czyni właściwe wsparcie i opiekę trudniejszymi.Niektórzy rodzice widzieli wstępne oznaki,szukali pomocy specjalistycznej i rad,ale otrzymali niewystarczające,a w niektórych przypadkach wręcz błędne zalecenia.

Poradnik Diagnostyczny i Statystyczny amerykańskiego stowarzyszenia psychiatrycznego definiuje zaburzenie identyfikacji płciowej u dzieci jako silną,trwałą identyfikację z odmienną płcią,brak satysfakcji z własnej płci i preferencje dla roli odmiennej płci w zabawach i fantazjach.Niektórzy badacze zidentyfikowali jeszcze inny mniej wyraźny syndrom u chłopców -chroniczne poczucie braku męskości.Chłopcy ci, choć nie angażowali się w zabawy w odmiennej roli płciowej,ani w takie fantazje,ale czują się głęboko nieadekwatni w swojej męskości i mają prawie lękowe reakcje na zabawy z bijatyką we wczesnym dzieciństwie oraz silną niechęć do sportów zespołowych.Szereg badań wykazało,że dzieci z zakłóceniem tożsamości płciowej i chłopcy z chronicznym młodocianym brakiem męskości są zagrożeni skłonnościami homoseksualnymi w wieku młodzieńczym.

Wczesne zidentyfikowanie problemu i właściwa profesjonalna interwencja,jeżeli jest wsparta przez rodziców,często prowadzi do przełamania zakłóceń tożsamości płciowej.Niestety wielu rodziców,którzy zgłaszają te niepokoje pediatrom,słyszy radę by się tym nie przejmować.W niektórych wypadkach może się wydawać,że symptomy i rodzicielskie niepokoje ustępują,gdy dziecko zaczyna chodzić do szkoły lub przechodzi do trzeciej klasy,ale jeżeli nie podejmie się właściwych działań symptomy te mogą się pojawić ponownie w czasie dojrzewania jako intensywny pociąg płciowy do osób tej samej płci.Ten pociąg wydaje się być rezultatem niezdolności do pozytywnego identyfikowania się ze swoją własną płcią.

Ważną jest rzeczą aby ci,którzy zajmują się opieką i edukacją dzieci zwrócili uwagę na sygnały zakłócenia tożsamości płciowej i chronicznego dziecięcego braku męskości oraz aby ocenili dostępne możliwości znalezienia właściwej pomocy dla tych dzieci.Gdy się uzyska przekonanie,że pociąg płciowy do osób tej samej płci nie jest schorzeniem genetycznie determinowanym, można żywić nadzieję na skuteczność działań prewencyjnych i że odpowiednie działania terapeutyczne mogą w dużym stopniu osłabić, jeżeli nie wręcz wyeliminować, pociąg płciowy do osób tej samej płci.
4. ZAGROŻENI, NIE PREDESTYNOWANI
Choć szereg badań wykazało, że dzieci które były seksualnie wykorzystane,dzieci wykazujące symptomy GID i chłopcy z chronicznym młodocianym brakiem męskości są zagrożeni możliwością ukształtowania się w nich pociągu do osób tej samej płci w wieku młodzieńczym i dojrzałym,jednakże ważną jest rzeczą odnotowanie faktu,że liczący się procent tych dzieci nie staje się homoseksualnie aktywnymi dorosłymi.

U niektórych,negatywne doświadczenia z okresu dzieciństwa ustępują miejsca późniejszym pozytywnym przeżyciom w kontaktach z innymi.Niektórzy czynią świadomy wysiłek na rzecz unikania pokus.Obecność i moc Bożej łaski,choć nie zawsze daje się zmierzyć,nie może być wykluczona jako czynnik,który pomaga osobnikowi z grupy ryzyka w odwróceniu się od pociągu do osób tej samej płci.Zaklasyfikowanie młodzieńca,a jeszcze gorzej dziecka, ako nieodwracalnie„homoseksualnego”,czyni mu ogromną krzywdę. Tacy młodzieńcy lub dzieci, przy właściwej, pozytywnej pomocy,mogą otrzymać właściwe prowadzenie,pomagające w uporaniu się z wczesnymi zakłóceniami emocjonalnymi.
5. TERAPIA
Autorzy,którzy promują tezę o nieodwracalności orientacji seksualnej,często powołują się na opublikowaną dyskusję,w której dr.Tripp oświadczył: „... nie ma ani jednego odnotowanego przypadku zmiany orientacji homoseksualnej,który byłby potwierdzony przez zewnętrzną ocenę i testowanie.Kinsey nie był w stanie znaleźć żadnego takiego wypadku. I również, ani dr Pomeroy, ani ja,nie byliśmy w stanie znaleźć takiego pacjenta.Bylibyśmy radzi,by dr.Hatterer wskazał nam takiego pacjenta".Autorzy ci, zwykle nie odnotowują odpowiedzi dr. Hatterer:

„Ja ‘uleczyłem’ wielu homoseksualistów doktorze. Dr Pomeroy lub każdy inny badacz może przeanalizować moją pracę bo jest ona cała udokumentowana na zapisach magnetofonowych. Wielu z tych ‘uleczonych’(wolę używać słowa ‘zmienionych’)pacjentów ożeniło się,mają rodziny i żyją szczęśliwym życiem.Twierdzenie,że „homoseksualista,zawsze będzie homoseksualistą” to destruktywny mit.Uczynił on i uczyni w przyszłości miliony zaangażowanych homoseksualistów.Co więcej,nie tylko ja ale i szereg innych szanowanych psychiatrów odnotowali sukcesy w leczeniu uleczalnych homoseksualistów”

Szereg terapeutów pisało szeroko o pozytywnych rezultatach terapii w wypadku pociągu do osób tej samej płci.Tripp wolał zignorować bogatą literaturę na temat leczenia i prace przeglądowe terapeutów.Przegląd opublikowanych skutków leczenia niechcianego pociągu do osób tej samej płci wykazuje,że w tym wypadku skuteczność jest taka sama jak w podobnych problemach psychologicznych:około 30% doświadcza uwolnienia od symptomów,a dalsze 30% poprawy.

Doniesienia poszczególnych terapeutów też są pozytywne.Jest to tylko reprezentatywna próbka terapeutów, którzy donoszą o sukcesach w leczeniu pacjentów doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci.

Jest też wiele autobiograficznych doniesień mężczyzn i kobiet,którzy kiedyś uważali siebie za niereformowalnie związanych z homoseksualnymi odczuciami i zachowaniami. Wiele z tych mężczyzn i kobiet obecnie określa samych siebie jako wolnych od pociągu płciowego do osób tej samej płci,od fantazji i zachowań homoseksualnych.Większość z nich uzyskała wolność poprzez uczestnictwo w wyznaniowych grupach wsparcia różnych wspólnot wyznaniowych,chociaż część także szukała pomocy u terapeutów.

Niestety szereg wpływowych osób i grup zawodowych ignoruje te dane i wygląda na to, że istnieje skoncentrowany wysiłek ze strony „apologetów homoseksualizmu”by zaprzeczyć efektywności leczenia pociągu płciowego do osób tej samej płci lub twierdzą oni,że takie leczenie jest szkodliwe.Barnhouse wyraził zdziwienie z powodu tych wysiłków:„Wypaczanie rzeczywistości zawarte w zaprzeczeniach apologetów homoseksualizmu,jakoby stan ten był uleczalny jest tak silne,że człowiek zastanawia się,czym jest ono motywowane”.

Dr Spitzer, znany badacz psychiatra,który był bezpośrednio zaangażowany w decyzję podjętą przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne by usunąć homoseksualizm z listy chorób umysłowych,ostatnio włączył się w badania nad możliwością uzyskania zmiany.Spitzer powiedział w wywiadzie:„Jestem przekonany,że wiele ludzi dokonało poważnych zmian w kierunku stania się heteroseksualistami... uważam to za ważną wiadomość ...podchodziłem do tych badań sceptycznie.Teraz twierdzę,że te zmiany mogą być trwałe”.
6. CELE TERAPII

Ci, którzy twierdzą, że zmiana orientacji seksualnej jest niemożliwa,zwykle definiują zmianę jako totalne i trwałe uwolnienie od homoseksualnych zachowań, antazji i pragnień u osób które uprzednio były homoseksualne w zachowaniach i pragnieniach.Nawet jeżeli zmianę zdefiniujemy w ten ekstremalny sposób twierdzenie to jest nieprawdziwe.Liczne badania donoszą o przypadkach totalnej przemiany.

Ci,którzy przeczą możliwości pełnej przemiany przyznają,że zmiana zachowań jest możliwa oraz, że osoby,które były seksualnie aktywne z osobami obu płci,są bardziej zdolne do przemiany.Dokładne czytanie artykułów krytycznych wobec terapii ukierunkowanej na zmianę orientacji ukazuje,że autorzy,traktujący tą terapię jako nieetyczną,uważają ją za gwałt wobec tych,którzy zmiany nie chcą a osoby homoseksualne pragnące zmiany oceniają jako ofiary społecznej czy religijnej presji.

Należy zauważyć,że prawie bez wyjątku,ci którzy uważają terapię za coś nieetycznego,również odrzucają abstynencję od pozamałżeńskiej aktywności seksualnej jako minimalny cel,a wśród terapeutów,którzy akceptują czyny homoseksualne jako coś normalnego,wielu nie widzi nic złego w niewierności towarzyszącej trwałym związkom, w anonimowych kontaktach płciowych,w ogólnej rozwiązłości,w auto-erotyzmie,w sadomasochizmie i w innych pseudo-miłościach.Niektórzy nawet proponują zredukować restrykcje odnośnie kontaktów seksualnych między dorosłymi i nieletnimi lub zaprzeczają jakoby wykorzystywanie seksualne dzieci prowadziło do negatywnych konsekwencji psychologicznych.

Niektórzy uważający terapię za coś nieetycznego kwestionują również udokumentowane teorie dotyczące rozwoju dziecka.Mają oni tendencję winić społeczną opresję za niewątpliwe problemy dokuczające homoseksualnie aktywnym chłopcom i dorosłym.Wszelkie wnioski z badań muszą być oceniane w świetle uprzedzeń,które badacze do nich wnoszą.Gdy studium jest obciążone wyznawanym programem politycznym,jego wartość znacząco maleje.

Można popierać terapie,które zachęcają pacjentów by zastępowali jeden rodzaj aktywności seksualnej innym.Niektórzy terapeuci np.nie uważają pacjenta za„uleczonego”póki nie zaangażuje się w aktywność seksualną z osobą odmiennej płci,nawet jeżeli ten pacjent nie jest żonaty (Masters i Johnson1979). Inni zalecają pacjentom samogwałt z wykorzystaniem innych wyobrażeń seksualnych.

Dla pacjenta,doświadczającego pociągu płciowego do osób tej samej płci,celem terapii musi być osiągnięcie wolności do życia  w zgodzie z własnym stanem naturalnym.Niektórzy,borykający się z pociągiem płciowym do osób tej samej płci wierzą iż byli powołani do życia w celibacie.Dyskutuje się czy wolno dawać im do zrozumienia,że nie uzyskali tej wolności skoro nie doświadczają żądz ukierunkowanych na osoby odmiennej płci.Inni pragną założyć rodziny i mieć dzieci.Są wszelkie powody by mieć nadzieję,iż z czasem uda im się osiągnąć ten cel.Nie należy jednak ich przynaglać do małżeństwa,ponieważ jest wystarczająco dużo dowodów na to,że małżeństwo samo w sobie nie stanowi kuracji na pociąg płciowy do osób tej samej płci.

Doświadczeni terapeuci mogą pomóc w odszukaniu i zrozumieniu skąd się wzięły trudności emocjonalne,które doprowadziły do ukształtowania się pociągu płciowego do osób tej samej płci i potem poprowadzić leczenie ku rozwiązaniu ich.Mężczyźni doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci często odnajdują jak ich tożsamość męska negatywnie zareagowała na poczucie odrzucenia przez ojca czy rówieśników,czy też na niedoskonały wygląd swego ciała, co spowodowało smutek,złość i niepewność.Podczas gdy te trudności emocjonalne są leczone w ramach terapii,męska tożsamość się wzmacnia i pociąg płciowy do osób tej samej płci maleje.Jest to terapia wspierająca dojrzewanie osobowości i stawania się pełnowartościowym mężczyzną.

Kobiety o skłonnościach lesbijskich mogą uświadomić sobie jak to konflikty z ojcem,lub innymi ważnymi mężczyznami w ich życiu,doprowadziły do tego,że nie ufają męskiej miłości,względnie,że brak matczynej czułości doprowadził je do głębokiego pragnienia żeńskiej miłości.Trzeba mieć nadzieję,ze wgląd w przyczyny złości i smutku doprowadzi do przebaczenia i wolności.To wszystko wymaga czasu.W tym sensie mężczyźni i kobiety cierpiący z powodu pociągu płciowego do osób tej samej płci niczym nie różnią się od innych osób doświadczających problemów emocjonalnych i muszą się nauczyć jak przebaczać i uwalniać się od problemów stanowiących podłoże dla homouwikłań.

Terapeuci,pracujący z religijnymi pacjentami,powinni czuć się uprawnionymi do czerpania z bogactwa duchowości danej religii w tym procesie leczenia.Są wszelkie powody by mieć nadzieję,że z czasem ci,którzy szukają wolności odnajdą ją,mówiąc o nadziei,musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego,że pozostaną tacy,którzy tego celu nigdy nie osiągną.Możemy się znaleźć w tej samej sytuacji co onkolog pediatra,który gdy zaczynał swoją praktykę,a nie było jeszcze żadnej nadziei dla dzieci porażonych rakiem,uważał to za swój lekarski obowiązek pomóc rodzicom zaakceptować to co jest nieodwracalne i zaprzestać marnowania swoich środków materialnych w pogoni za„kuracją”.Dzisiaj prawie70% dzieci zdrowieje,ale nadal każda śmierć pozostawia zespół lekarski z okropnym poczuciem przegranej.Wraz ze wzrostem skuteczności prewencji i leczenia pociągu płciowego do osób tej samej płci ci,którzy nadal nie mogą się z nią uporać będą potrzebować,bardziej niż kiedykolwiek,współczującego i delikatnego wsparcia.Jeśli homoseksualizm traktujemy jako chorobę czy zaburzenie musimy pamiętać,że pacjenta należy traktować ze współczuciem i zrozumieniem,a nie z obrzydzeniem czy uprzedzeniami.
8. LEKARZE SPECJALIŚCI
Pediatrzy muszą znać symptomy zaburzenia identyfikacji płciowej (GID) i chronicznego braku młodocianej męskości.Przy wczesnym rozpoznaniu i odpowiedniej interwencji istnieją wszelkie powody do nadziei,że problem ten zostanie skutecznie rozwiązany.Choć głównym powodem leczenia dzieci jest pragnienie ulżenia ich obecnemu nieszczęściu leczenie GID i chronicznego braku młodocianej męskości może zapobiec rozwojowi pociągu płciowego do osób tej samej płci i problemom towarzyszącym aktywności homoseksualnej w młodości i życiu dojrzałym.

Większość rodziców nie życzy sobie by ich dzieci angażowały się w zachowania homoseksualne,ale rodzice dzieci narażonych na to często opierają się leczeniu.Informowanie ich o tym,że75% dzieci z objawami GID i chronicznego młodocianego zniewieścienia,jeżeli nie podejmie się interwencji doświadczać będzie pociągu płciowego do osób tej samej płci oraz o zagrożeniach związanych z aktywnością homoseksualną może skłonić ich do przełamania oporu przeciwko terapii.Współpraca rodziców jest niezmiernie ważna jeżeli wczesna interwencja ma być skuteczną.

Pediatrzy winni zapoznać się z literaturą dotyczącą leczenia.Rekers napisał szereg książek na ten temat. przedstawiają wyczerpujący przegląd literatury tematu w książce Gender Identity Disorder and Psychosexual Problems in Children and Adolescents(Zaburzenia identyfikacji płciowej i problemy psychoseksualne u dzieci i młodzieży,1995), ak również wiele przykładów indywidualnych i zaleceń terapeutycznych.

Lekarze mający do czynienia z chorobami wenerycznymi,nabytymi przez pacjentów w następstwie aktywności homoseksualnej,mogą informować ich o możliwościach leczenia psychoterapeutycznego i o grupach wsparcia jeżeli takowe są dostępne,oraz o tym,że w30% przypadków pacjenci,którzy tego pragną,mogą osiągnąć zmianę orientacji seksualnej.W kontekście prewencji zakażenia dodatkowe30% może prowadzić życie abstynenckie lub zrezygnować z bardzo ryzykownych zachowań.Powinni też popytać tych pacjentów o nadużywanie narkotyków i alkoholu i zalecić leczenie jeżeli jest potrzebne,ponieważ szereg badań wskazuje na łączne występowanie chorób wenerycznych z nadużywaniem substancji uzależniających.

Nawet przed epidemią AIDS badanie mężczyzn uprawiających stosunki homoseksualne wykazało,że63% z nich nabawiło się chorób wenerycznych poprzez te stosunki.Mimo głośnej edukacji w sprawie AIDS epidemiolodzy przewidują,że w najbliższej przyszłości50% mężczyzn uprawiających stosunki z mężczyznami stanie się HIV pozytywnymi.Istnieje też ryzyko zachorowań na kiłę,rzeżączkę,żółtaczkę A, B, C, HPV i szereg innych chorób.

Profesjonaliści w zakresie troski o zdrowie psychiczne powinni zapoznać się z pracami terapeutów,którzy skutecznie wyleczyli pacjentów doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci.Ponieważ pociąg płciowy do osób tej samej płci nie ma jednej przyczyny,różne osoby mogą wymagać różnego typu leczenia,które często jest rozwikłaniem złożonego zespołu przyczyn.Łączenie terapii z uczestnictwem w grupach wsparcia i z humanitarna troską o dobro pacjenta/klienta to też opcje,które należy brać pod rozwagę.

Symptomy GID i chronicznej dziecięcej zniewieściałości u chłopców muszą być traktowane bardzo poważnie.Dzieci zagrożone wymagają natomiast specjalistycznej pomocy,szczególnie te,które były ofiarami seksualnego wykorzystywania.Nauczyciele mają też obowiązek powstrzymywania działań dzieci,polegających na dokuczaniu i wyśmiewaniu dzieci nie spełniających przeciętnych norm właściwych swojej płci.Należy stworzyć warunki doszkalania nauczycieli,tworzenia planów lekcyjnych i strategii przeciwdziałania dokuczaniu dzieciom.
9. WSPARCIE RODZINY
Gdy rodzice zauważą,że ich syn lub córka doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci lub angażują się w aktywność homoseksualną,zwykle jest to dla nich ogromny wstrząs.W obawie o zdrowie dziecka,jego szczęście i powodzenie w życiu,zwykle przyjmują z wielką radością informację,że jest to stan nadający się do leczenia i prewencji.Mogą znaleźć wsparcie w gronie innych rodziców w tej samej sytuacji gromadzonych przez grupy wsparcia dla rodziców.Zwykle potrzeba im też tego,by mogli podzielić się swoją troską w gronie kochających przyjaciół i rodzin.Rodziców trzeba informować o symptomach zaburzeń tożsamości płciowej (GID)i o możliwościach prewencji problemów związanych z tożsamością płciową. Trzeba ich zachęcać by traktowali te symptomy poważnie i kierowali dzieci z zaburzeniami tożsamości płciowej do wykwalifikowanych pracowników ochrony zdrowia psychicznego o właściwej postawie moralnej.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

#3 2010-09-09 19:19:58

 Kicia

http://www.javase.pl/templates/SonyEricsson/images/ranks/90.pngMega wymiatacz Postów

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-09-01
Posty: 2439
Punktów :   

Re: Homoseksualizm: Choroba ?Czy zaburzenie,które można leczyć ?

Relacja prasowa z poszukiwań własnej płci i tożsamości płciowej:

Dobra żona i matka

Karolina, Warszawa: Pamiętam jak w 1984 do kin weszło „Inne spojrzenie” z Szapołowską. Kiedy zobaczyłam ten film, to się przestraszyłam. „Nie chcę taka być” – myślałam. – „Nie chcę tego wszystkiego przeżywać.” Postanowiłam się wyleczyć z homoseksualizmu. Miałam męża i dzieci. Zdecydowałam wszystko poświęcić rodzinie.

Razem z mężem wybraliśmy się do seksuologa, pojechaliśmy do Warszawy, do docenta. Zaczął nam tłumaczyć, że homoseksualizm to nie choroba, że ludzie się tacy rodzą, tak jak się rodzą z blond włosami albo z niebieskimi oczami i że on nie widzi sposobu, żeby mnie można było z tego leczyć.

Nie uwierzyłam mu. Nie uwierzyłam mu, że nad tym nie da się panować. Tak strasznie chciałam się zmienić; pomyślałam, że facet gada bzdury, że kto jak kto, ale ja na pewno sobie z tym poradzę. Nie takie rzeczy się robiło. I tak zaczęłam autoterapię.

Przede wszystkim odcięłam seks – sobie i mojemu mężowi. Żyliśmy jak białe małżeństwo. Wierzyłam, że jeśli się nie myśli o seksie, to można sobie z tym poradzić. W 1986 wstąpiłam do Świadków Jehowy. Potrzebowałam wsparcia w moim „leczeniu”, a oni mi je dali.

Chciałam być dobrą żoną, matką, gospodynią, bardzo się starałam, a oni byli ze mnie zadowoleni. Pracowałam też na rzecz zboru – 1000 godzin rocznie, za darmo, jako wolontariuszka. Oczywiście nie powiedziałam im o sobie – Świadkowie Jehowy za homoseksualizm wykluczają ze zboru.

To było jak wejście w inny świat. Po kilku latach takiego życia wpadł mi w ręce artykuł na temat ludzkiej seksualności, który na nowo obudził we mnie wszystko, o czym chciałam zapomnieć. Wiedziałam już, że muszę iść do psychologa.

Nie wiedziałam gdzie, więc znalazłam Poradnię Wychowawczo-Zawodową dla Młodzieży. Pani psycholog nie czuła się na siłach rozmawiać ze mną o moich problemach i poleciła mi inną terapeutkę. Trafiłam do siostry zakonnej, która leczyła mnie za pomocą wchodzenia w trans. Leżałam na tapczanie otulona kocem, rozluźniałam całe ciało i wchodziłam w stan relaksu. Dzięki temu znikły moje problemy z bezsennością. Kiedy jednak doszłyśmy do najważniejszego problemu, siostra powiedziała, że nie może ze mną prowadzić dalej terapii, bo na nią oddziałuję seksualnie. Ja oczywiście odczytałam to tak, że jestem zła, popsuta i trzeba mnie leczyć. A naprawdę to siostra zakonna była zboczona...

Trafiłam do następnej terapeutki, ale z nią w ogóle nie rozmawiałam o seksie. Bałam się, a ona ucinała każdą próbę rozmowy. Po półtora roku zostałam skierowana na grupę terapeutyczną, ale tam zupełnie nie było warunków, aby mówić o sobie i swoich problemach. Przestałam więc kontaktować się z psychologami. Musiałam poradzić sobie sama. Psycholodzy okazali się w temacie bandą nieuków niezdolnych do rozmowy o problemach życia seksualnego, orientacji i podobnych zaburzeń.

Po 30 latach małżeństwa postanowiłam odejść od męża. W 2001 roku odeszłam też od Świadków. Przeprowadziłam się do Warszawy. I tak powolutku zaczęłam stawać na nogi. Godzić się ze sobą, akceptować siebie - jako kobietę i jako lesbijkę. Bardzo pomogła mi w tym moja partnerka, ale okazało się to szybko kolejną pustą uliczką. Szybko się okazało, że koleżanka les lubi dużo dziewczyn i nie daje żadnej gwarancji na udaną miłość a jedynie szuka doraźnego wyżycia seksualnego w cyniczny sposób używając słowa miłość.

Wróciłam w końcu do męża, który w tym czasie zajął się medytacjami zen i radża jogi, głownie z powodu naszego rozstania. Gdy poznałam techniki medytacyjne i kilku różnych guru, którzy nie wstydzą się rozmawiać o seksie i innych orientacjach poddałam się terapiom niekonwencjonalnym. Przeszłam TOK - Terapie Odkatoliczania Kobiety, tantryczną terapię identyfikacji własnej płci i wszystko się jakoś poukładało, na nowo odkryłam wartość pożycia z moim mężem, teraz postrzeganym jako mężczyznę, a nie tylko ojca dzieci.

Jestem wdzięczna losowi, że pozwolił mi rozpoznać i umocnić moją Prawdziwą Naturę, usunąć problemy z tożsamością płciową. Cieszę się że jestem z powrotem normalną kobietą, chociaż po takich ciężkich i bolesnych przejściach.


http://www.img.nep.pl/gify/zwierzeta/myszy/4.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
VILLA L'OR with Private Pool